Od wiosny do jesieni stajnie, szczególnie te bez hali, pracują na pełnych obrotach. Za to zimą, gdy pogoda nie pozwala na tak częste trenowanie czterokopytnych, jest czas by zająć się sobą.
Po bardzo owocnych jesiennych szkoleniach, można wygodnie usiąść przed kominkiem, z kubkiem gorącej kawy, zatopić się w lekturze, ugruntować i poszerzyć swoją wiedzę.

Tej zimy zaczęłam od przypomnienia kilku wartościowych pozycji, które czytałam już wcześniej. Dla tych bardziej ambitnych proponuję połączenie dwóch książek: „Konia kształtuje jeździeć” Udo Burger i Otto Zietschmann oraz „Biomechanika ruchu konia dla jeźdźców” Karin Blingault.

Są to pozycje które wyjaśnią Wam jak powinien poruszać się koń – by kształtować swoje mięśnie, wzmacniać je i stawać się atletą. Nieprawidłowy sposób poruszania powoduje, że mięśnie konia zamiast się rozwijać, ulegają zanikowi, poprzez ciągłą pracę w skurczowym napięciu.

Młody koń, przy pierwszym obciążeniu jeźdźcem, napina swoje mięśnie by unieść nowy ciężar, gdy mięśnie się zmęczą, rozluźnia je, ale w taki sposób, że jego grzbiet wygina się jak wiszący most. Gdy plecy zaczynają boleć, znowu napina wszystkie mięśnie, żeby poradzić sobie z ciężarem. Nieprawidłowo trenowany koń pracuje tak nawet całe swoje życie, niszcząc swoje ciało.

Do przywrócenia obciążanemu grzbietowi naturalnej postawy, koń potrzebuje użyć mięśni karku z więzadłem karkowym poprzez wydłużenie szyi w przód – jak odbywa się to dokładnie możecie przeczytać w obu książkach (znajdziecie tam wyczerpujące wyjaśnienie za co odpowiedzialny jest każdy element). Układ mięśniowy konia, jest bardzo mocno połączony ze sobą, jeden napięty mięsień powoduje napięcie innego, chody się skracają i stają się niewygodne, do tego jakakolwiek niewygoda na grzbiecie uniemożliwia prawidłową pracę ciała, a przez to rozwój mięśni.

Jeśli zależy Ci by zacząć jeździć bardziej zaawansowane figury ujeżdżeniowe, lub skakać przeszkody, ważne jest byś miał świadomość tego: czy koń na którym jeździsz porusza się prawidłowo, czy potrafi się rozciągnąć i używać swoich mięśni pod jeźdźcem zgodnie z ich położeniem i budową wewnętrzną (dzięki czemu mięśnie zwiększają się).
Potrzeba około dwóch lat regularnego treningu, by prawidłowo przygotować konia do noszenia jeźdźca, wykonywania trudniejszych elementów ujeżdżeniowych oraz skakania przeszkód, bez szkody dla jego zdrowia.

Dla tych, dla których obie pozycje książkowe, okażą się za trudne do zrozumienia – przygotowuję prezentację na ferie i wakacje dokładnie wyjaśniającą co z czego wynika.

Gdy już zrozumiesz jak to działa, ważne będzie dowiedzieć się jak to zrobić, a gdy dojdziesz do tego poziomu, Twoja przygoda z jeździectwem zyska zupełnie inny wymiar, a jazdy staną się nowym przeżyciem 😀 (mam nadzieję, że miałeś już szansę to poczuć, ale jeśli nie, to wszystko przed Tobą).

Oczywiście nie tylko koń wymaga treningu. Bardzo ważny jest także Twój dosiad, który nie będzie zaburzał ruchu konia i pracy mięśni. Wystarczające umiejętności jeździeckie by móc wpływać na to jak koń się pod Tobą porusza, według starych szkół jeździeckich (mam na myśli klasyczne szkoły ujeżdżenia, gdzie nie idzie się na skróty) to około dwóch lat treningu – trzy razy w tygodniu – ale o tym w innym artykule (nie martw się, jeśli jeździsz rzadziej, nadal jest dla Ciebie nadzieja 😉 ).

***

Nie tylko książki są wspaniałym źródłem wiedzy – załączam Ci dwa znakomite filmiki.

Oczywiście zapraszam w ferie i wakacje by doświadczyć tego o czym piszę!

Biomechanika zaangażowania (jak koń powinien nosić jeźdźca i dlaczego)!

Rozpoznawanie prawidłowego zaangażowania u konia (trenujemy swoje oko).